19 stycznia 2018

Odsiecz nr 80 - Przegląd dziejów teatru. Część II - Średniowiecze.

Dzień dobry :) Jak mija pierwszy tydzień roku szkolnego? Mam nadzieję, że kryteria oceniania Was zbytnio nie przeraziły, a jeśli nawet - to możecie liczyć na moją pomoc. Przypominam o możliwości kontaktu ze mną przez stronę na Facebooku oraz e-mailowo.
Wróćmy jednak do interesującego nas obecnie tematu, a mianowicie - historii teatru. Ostatnio ledwie zdążyłam Wam opowiedzieć o antycznych jego początkach, co nie było niczym nowym, bowiem temat ten znacie lub poznacie na lekcjach języka polskiego. Dziś przechodzimy do kolejnej epoki, która zmienia oblicze teatru na jakieś tysiąc lat.

Teatr średniowieczny

Jak zapewne pamiętacie, a jeśli nie to odsyłam do odpowiednich odsieczy średniowieczna Europa budowana była na fundamencie chrześcijaństwa. Dotyczyło ono każdej dziedziny życia: polityki, kultury, gospodarki, nauki, a także życia przeciętnego chłopa Ziemka ze wsi Wrzosowa. Chrześcijaństwo było wszechobecne, dzięki czemu otaczający świat charakteryzowała spójność, jedność i uniwersalizm. Łatwo zatem dojść do wniosku, że także teatr - gałąź kultury - stał się narzędziem do przedstawiania treści utworów parenetycznych (utwory przedstawiające wzorce do naśladowania) i krzewienia właściwych postaw moralnych. 
Pierwszą zatem cechą średniowiecznego teatru będzie wspomaganie działań wychowawczych Kościoła. Oczywiście, należało wówczas porzucić znane nam gatunki, a mianowicie tragedię i komedię, i zastąpić je nowymi - zdolnymi do realizacji nowych celów.

Misterium

Misterium dzisiaj kojarzy się właściwie tylko z Misterium Męki Pańskiej, a więc spektaklem odgrywanym corocznie w czasie Wielkiego Postu, przypominającym ostatnie chwile życia Chrystusa. Ci, którzy mieszkają w Poznaniu, wiedzą, że to właśnie tu na Cytadeli w ostatnią sobotę przed Wielkim Tygodniem można obejrzeć tego typu przedstawienie (kliknij tu, jeśli chcesz wiedzieć więcej).
Jednak misterium to nie tylko opowieść o Drodze Krzyżowej i śmierci Syna Bożego. W średniowieczu były to bowiem spektakle o tematyce wywodzącej się z Nowego Testamentu, którą uzupełniano treściami starotestamentowymi i apokryficznymi. Co było znamienne, akcja misterium często działa się na dwóch płaszczyznach: ziemskiej i nadprzyrodzonej (niebiańskiej lub piekielnej), dzięki czemu widz na bieżąco widział konsekwencje postępowania bohatera. Tego typu zagospodarowanie sceny nazywa się sceną symultaniczną (jednoczesną).

Mirakle

Mirakle, czyli cuda. Przedstawienia należące do tego gatunku opowiadały żywoty świętych. Warto jednak zauważyć, że nie pomijały ewentualnej grzesznej ścieżki późniejszego orędownika. Pokazywały za to, jak z pomocą aniołów i duchów nieba nieszczęśnik powracał na właściwą drogę i zostawał świętym.

Moralitet

Moralitet, jak sama nazwa wskazuje, wiąże się z moralnością. Oznacza to, że spektakle tego typu miały na celu moralne wychowanie odbiorcy. Akcja opowiadała zatem o człowieku toczącym walkę ze złem, pokusami, wątpliwościami. Oczywiście, za każdym razem ta psychomachia kończyła się zwycięstwem i bohater obierał drogę cnoty i pobożności.
Warto tutaj wspomnieć, że moralitety odgrywane były na scenie zbudowanej z dwóch "domków", pomieszczeń. W tym, które znajdowało się po lewej stronie widza, odbywały się sceny kuszenia. Z kolei w tym po prawej stronie - sceny pomagające odnaleźć dobrą drogę.

Dlaczego taki układ stron? Tu należy się zapoznać z symboliką kierunków. Okazuje się bowiem, że to, co prowadziło w prawo bądź znajdowało się po prawej stronie było dobre, niewinne, prawe, sprawiedliwe, natomiast to, co wiązało się z lewą stroną - złe, zwodnicze, fałszywe. Czcze gadanie? Spójrzmy zatem na pewne współczesne źródło, które tę teorię potwierdzi.


Pasja, reż. Mel Gibson, 2004.
Oto scena z filmu Pasja Mela Gibsona. Jezus stoi po PRAWEJ stronie Piłata, Barabasz zaś po LEWEJ. Jezus jest dobrym wyborem, barankiem niewinnym, nieskalanym, Barabasz - buntownikiem, mordercą. Wszystko się zgadza.
Co więcej, choć w Piśmie Świętym nie wyczytamy, po której stronie Jezusa wisiał św. Dyzma, czyli dobry łotr, to wiele dzieł malarskich przedstawia go właśnie z prawej strony.
Moi Drodzy, na dziś to już wszystko.  Do przeczytania niebawem w kolejnej odsieczy - zapewne poświęconej teatrowi :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Warto przeczytać...

Odsiecz nr 89 - Bogurodzica. Nic więcej.

O jacie, jacie, jacie! Ale dzisiaj piękny temat, piękny wpis - mój ulubiony, ukochany! Sięga do korzeni, do najbardziej elementarnych podwa...