19 stycznia 2018

Odsiecz nr 25 - "Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim". O trenie i trenach Jana Kochanowskiego.

Przechodzimy do ostatniej części cyklu poświęconego Janowi Kochanowskiemu. Dziś słów kilka o Trenach. Nieprzypadkowo omawiam je jako ostatnie, bowiem dla zrozumienia ich przesłania konieczna jest znajomość filozofii Jana Kochanowskiego i jego poglądów na życie.
Przypominam zatem w skrócie, że J. Kochanowski był polskim kontynuatorem myśli i twórczości Horacego; świadczą o tym uprawiane przez polskiego twórcę gatunki literackie: pieśń czy hymn, a także przekazywane w nich poglądy zgodne z formułą horacjańską:
  • chwytać dzień - cieszyć się z dobrych, drobnych chwil, wykorzystywać jak najlepiej dany nam czas, np. zdobywając cnotę;
  • poszukiwać złotego środka, nie tylko we własnych zachowaniach, ale także w postawach wobec szczęścia i nieszczęścia; nie należało ulegać emocjom;
  • Jan Kochanowski łączył formułę horacjańską z wiarą chrześcijańską. W jego utworach Bóg jawi się jako Stworzyciel, Artysta, potężny, ale jednocześnie dobry i hojny; dla J. Kochanowskiego stanowi On fundament świata - jest bowiem sprawiedliwym władcą, który za dobre wynagradza a za złe karze;
  • J. Kochanowski jako poeta doctus hołduje takim wartościom jak mądrość, stateczność, wiara...
...jak się okaże, wszystko to, w co wierzył poeta, ulegnie pod ciężarem rozpaczy po śmierci córki.

Treny

Tren jest utworem poetyckim o charakterze elegijnym, żałobnym. Pisany dla uczczenia pamięci wielkich osobistości. Zawierał wspomnienie zmarłego, rozważanie o jego zaletach i uczynkach.
Jak większość gatunków uprawianych w renesansie, tren również swoje korzenie ma w czasach antycznych (treny tworzył m.in. Owidiusz). Konstrukcja tego utworu ma charakter wznosząco-opadający, gdzie: 1 - wspomnienie dobrych cech i uczynków zmarłego, 2 - wyrażenie bólu i ogromu poniesionej straty, 3 - wyrażenie wiary i nadziei w lepszy świat, do którego udała się dusza zmarłego.
Treny stworzone przez J. Kochanowskiego po śmierci Urszuli zostały wydane w 1580 roku. W odróżnieniu od konwencjonalnej realizacji gatunku poeta postanowił poświęcić cykl dziewiętnastu trenów swojej dwuipółletniej córce, niczym nie wyróżniającej się na tle społeczeństwa. Ponadto, J. Kochanowski ułożył treny w kolejności przypominającej budowę pojedynczego utworu:

gdzie treny I-VIII mówią o zaletach dziewczynki (utalentowanej poetki, Safony słowiańskiej); IX-XI wyrażają konsekwencje poniesionej straty oraz jej wielkość, a XII-XIX - szczególnie ten ostatni - stanowi wyrażenie wiary i ufności w Bożą sprawiedliwość oraz w istnienie pozagrobowego życia. Oznacza to, że trenów nie wystarczy traktować jako dziewiętnaście niezależnych utworów, ale jako całość. Stanowią one bowiem jeden, długi tren.
Kryzys wartości, filozofii i wiary
Jak już pisałam, nie bez przyczyny wymieniłam elementy światopoglądu Jana Kochanowskiego. W trenach IX-XI, tj. w apogeum rozpaczy, dostrzegamy bowiem kryzys wartości
Kupić by cię, Mądrości, za drogie pieniądze! (IX)
wiary
Gdzieśkolwiek jest, jesliś jest, lituj mej żałości (X)
filozofii
Kogo kiedy pobożność jego ratowała?
Kogo dobroć przypadku złego uchowała? (XI)

Poeta wykształcony, humanista głęboko wierzący w wartości czuje się przez nie oszukany; jego wiara upada, wątpi w życie pozagrobowe i w filozofię. Czuje się rozczarowany, bo wyznawany światopogląd nie uchronił go przed cierpieniem i rozpaczą. Dopiero w XIX trenie odkrywa za pośrednictwem zjawy swojej matki prawdziwe znaczenie słów Terencjusza homo sum et humani nihil alienum a me esse puto. Mówi bowiem: "ludzkie przygody ludzkie noś", tzn. przeżywaj życie po ludzku przy udziale wszystkich emocji i uczuć od smutku do radości, od szczęścia do nieszczęścia, od euforii do rozpaczy.
Nie wydaje się Wam to dziwne? J. Kochanowski stracił córkę, poświęcił jej XIX trenów i jednocześnie zawarł w nich świadectwo renesansowego humanisty, człowieka wierzącego i wykształconego. Zawarł w nich drogę do prawdziwego sensu filozofii humanistycznej... Jak wiedzą Ci, którzy odwiedzają mój profil na Facebooku, pisałam już o prawdopodobnym wykorzystaniu przez poetę śmierci własnej córki... a nawet o możliwości jej wymyślenia dla potrzeb stworzenia dzieła, pomnika trwalszego niż ze spiżu.
O tajemnicach Trenów czytaj tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Warto przeczytać...

Odsiecz nr 89 - Bogurodzica. Nic więcej.

O jacie, jacie, jacie! Ale dzisiaj piękny temat, piękny wpis - mój ulubiony, ukochany! Sięga do korzeni, do najbardziej elementarnych podwa...