Kochani, pomyślałam, że - ze względu na przedmiot matury ustnej z języka polskiego - warto popracować nad odczytywaniem obrazów. Dlatego na dziś przygotowałam odsiecz, w której poezja koresponduje z malarstwem...
Zacznijmy od wiersza K. Zawistowskiej pt. Herodiada:
Czy wiesz co rozkosz? Czy Cię nie poruszy
Szept bladych kwiatów w takie noce parne?
Pójdź!.. ja Ci włosy me rozplotę czarne,
Wężem pożądań wejdę do Twej duszy!
Płomiennym szeptem odemknę Twe uszy,
Podam Ci usta drżące i ofiarne,
I ust Twych ogniem ciało Twe ogarnę,
Aż pieszczot moich fala Cię ogłuszy!...
Pójdź!... ja rozkoszą śćmię w Tobie Jehowę...
Zapomnisz, twarzą padłszy na me łono,
Pijąc źrenice me błyskawicowe...
Lecz pójdź!... bo czasem w oczach mi czerwono,
I z piekielnymi zmagam się widmami,
I wiem, że dłonie krew mi Twoja splami.
(https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/zawistowska-herodiada.html)
Sytuacja liryczna, z którą mam do czynienia w tym utworze, wskazuje, że nadawcą jest tańcząca przed Janem Chrzcicielem Herodiada, który odbiera ten komunikat. Warto zauważyć, że wiersz przeinacza treść Ewangelii św. Marka opisującego tę scenę:
Ten bowiem Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu z powodu Herodiady, żony brata swego, Filipa, którą wziął za żonę. Jan bowiem napominał Heroda: «Nie wolno ci mieć żony twego brata». A Herodiada zawzięła się na niego i chciała go zgładzić, lecz nie mogła. Herod bowiem czuł lęk przed Janem, widząc, że jest mężem prawym i świętym, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a jednak chętnie go słuchał.
Otóż chwila sposobna nadeszła, kiedy Herod w dzień swoich urodzin wyprawił ucztę swym dostojnikom, dowódcom wojskowym i osobistościom w Galilei. Gdy córka tej Herodiady weszła i tańczyła, spodobała się Herodowi i współbiesiadnikom. Król rzekł do dziewczyny: «Proś mnie, o co chcesz, a dam ci». Nawet jej przysiągł: «Dam ci, o co tylko poprosisz, nawet połowę mojego królestwa». Ona wyszła i zapytała swą matkę: «O co mam prosić?» Ta odpowiedziała: «O głowę Jana Chrzciciela». Natychmiast podeszła z pośpiechem do króla i poprosiła: «Chcę, żebyś mi zaraz dał na misie głowę Jana Chrzciciela». A król bardzo się zasmucił, ale przez wzgląd na przysięgę i na biesiadników nie chciał jej odmówić. Zaraz też król posłał kata i polecił przynieść głowę Jana. Ten poszedł, ściął go w więzieniu i przyniósł głowę jego na misie; dał ją dziewczynie, a dziewczyna dała swej matce. Uczniowie Jana, dowiedziawszy się o tym, przyszli, zabrali jego ciało i złożyli je w grobie. (Mk 6,17-29)
Jak widzicie, Herodiada jest żoną Heroda, matką Salome i to ona knuje intrygę przeciwko Janowi Chrzcicielowi. W biblijnej opowieści Salome wykonała taniec, za który zażądała od Heroda głowy proroka. W wierszu K. Zawistowskiej nastąpiło połączenie obu żeńskich postaci. Piękna Salome otrzymuje cechy okrutnej Herodiady.
Po prześledzeniu treści wiersza wyłania się nam obraz Herodiady: pięknej, pociągającej, lubieżnej, kuszącej, a jednocześnie pewnej siebie, bezwzględnej, pełnej pożądania i okrucieństwa... słowem femme fatale. Jak pamiętacie, femme fatale jest kobietą fascynującą a jednocześnie groźną, niszczącą mężczyznę, przynoszącą mu zgubę. W literaturze pojawiają się takie postaci kobiet: Lady Makbet, Dziewica z Nie-boskiej komedii, Izabela Łęcka z Lalki czy Emma Bovary.
Zanim przejdę do pokazania Wam obrazów, to zwrócę Waszą uwagę jeszcze na dwie kwestie. Pierwszą z nich jest mężczyzna w relacji z femme fatale: uległy, podporządkowany, pozbawiony głosu, bierny. Drugą, gatunek, z którym mamy do czynienia. Od czasów Petrarki i jego Sonetów do Laury sonety opiewały kobietę-anioła. W wypadku sonetu Zawistowskiej, sytuacja ulega odwróceniu, bowiem sonet opiewa kobietę-demona.
Jak modernistyczni malarze widzieli Salome? Spójrzcie na dzieła Gustava Klimta i Gustava Moreau.
http://www.klimt.com/documents/pictures/en/women/klimt-judith2--salome-1909 /obraz z komentarzami własnymi/
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/23/Gustave_Moreau_-_The_Apparition_-_Google_Art_Project.jpg/1200px-Gustave_Moreau_-_The_Apparition_-_Google_Art_Project.jpg /obraz z komentarzami własnymi/
I jak podoba się Wam korespondencja sztuk? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz